Nie mogłam się dłużej przed tym wzbraniać. W czasach, w których każdy może napisać książkę, czy z dnia na dzień stać się specjalistą od czegoś bez dyplomu, czemu nie miałoby się znaleźć w tym wszystkim miejsce dla mnie? Nie jestem profesjonalistką, nie posiadam dyplomu ASP, nie jestem stypendystką elitarnego programu dla zdolnej młodzieży, nie mam sławnych rodziców, ani kapitału na rozkręcenie firmy. Mam jedynie (lub aż) swoją pasję, którą pielęgnuję i rozwijam już od paru lat. Pasja w zasadzie brzmi tak pompatycznie i dumnie. Lubię robić kolaże. Lubię szukać zdjęć, wycinać, ciąć, gnieść, wydzierać i sklejać to wszystko w jedną spójną całość.
Po wielu próbach zorganizowania wystaw moim pracom (bardziej, lub mniej udanym) postanowiłam wyruszyć na "podbój" internetu. Trudno jest łazić po mieście i dźwigać ze sobą wielką teczkę wypchaną kolażami, w nadziei na to, że ktoś się zainteresuje co tam w środku mam (a tą osobą oczywiście będzie sławny kurator z MoMA, który zaraz zorganizuje mi wystawę, i jeszcze załatwi wizę). Czas wziąć swój talent we własne ręce. O!
Są blogi o domowym recyklingu, modzie, psach, kotach i poprzebieranych za małe księżniczki dziewczynkach. Więc czemu by nie wcisnąć do tego jeszcze trochę sztuki? Spróbuję. Będę dzielna!
Czas zacząć robić zdjęcia swoim pracom!
Pochwalę się nimi już niedługo.